PolandSecurities

PKN Orlen, ropa Rebco (Ural)

ORLEN kupuje rosyjską ropę za ok. 3 mld zł miesięcznie

Zacznijmy od ustalenia za jaką kwotę Orlen kupuje ropę z Rosji. Daniel Obajtek przyznał, że Orlen kupuje ok. 50% ropy z kierunku rosyjskiego.

Grupa Orlen przerabia ok. 30 mln ton ropy rocznie. Połowa czyli 15 mln ton to jest ok. 111 mln baryłek rocznie, miesięcznie wychodzi ok. 9,25 mln bbl. Przyjmując aktualną cenę ropy URAL w okolicy 80 USD otrzymujemy miesięczną wartość zakupów rosyjskiej ropy w kwocie ok. 740 mln USD. Przy obecnym kursie USD/PLN jest to 3,16 mld zł.

Jednak wiemy też, że ORLEN ma zawarte umowy na dostawę ropy z Rosji z Rosnieftem, który dostarcza 300 tys. ton ropy naftowej miesięczne oraz z Tatnieftem od którego ORLEN kupuje 200 tys. ton ropy miesięcznie.

500 tys. ton miesięcznie to jednak zaledwie ok. 20% przerobu ropy, a nie 50%. I tutaj powstaje pytanie, czy ORLEN ma jeszcze inne umowy długoterminowe czy kupuje rosyjską ropę także na rynku spotowym/futures (transakcje jednorazowe).

Różnica pomiędzy zakupem 0,5 mln ton, a 1,25 mln ton jest całkiem duża. W pierwszym przypadku Orlen kupowałby ropę z Rosji za ok. 300 mln USD miesięcznie, w drugim za ok. 740 mln USD. Wydaje się, że należy powołać się na oświadczenie prezesa z ostatnich dni mówiące o kupowaniu 50% ropy z kierunku rosyjskiego.

Rada nadzorcza Orlenu, a także Ministerstwo Aktywów Państwowych i przede wszystkim Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego powinny ustalić za jaką kwotę Orlen kupuje rosyjską ropę i czy w wyniku umów długoterminowych jak twierdzi Obajtek, czy także na rynku giełdowym spot/futures z fizyczną dostawą.

Umowy długoterminowe

Przy obecnych cenach ropy i niskim kursie rosyjskiego rubla połowa kwoty ze sprzedaży ropy naftowej to czysty zysk dla kremlowskiej dyktatury. Koszt wydobycia ropy w Rosji spadł znacznie poniżej 40 USD za baryłkę.

Jeśli przyjmiemy, że Orlen kupuje rosyjską ropę za około 700 milionów dolarów miesięcznie to oznacza czysty zysk Moskwy w wysokości 350 mln dolarów.

ORLEN tłumaczy się, że kupuje ropę bo wykonuje umowy długoterminowe. Zbrodnie wojenne w sąsiednim kraju i zagrożenie Polski machiną wojenną Putina to elementy, które przed każdym sądem zostaną uznane za siłę wyższą „wypowiadającą” zobowiązanie umowne.

Nawet Nikodem Dyzma wiedziałby, że finansowanie zbrodni wojennych przez beneficjenta umowy powoduje, że taka umowa nie jest wiążąca. Ostatecznym beneficjentem jest kremlowska władza do której płyną dolary. Pieniądze z zakupu rosyjskiej ropy przez Orlen służą finansowaniu agresji Rosji na Ukrainę, mordowaniu cywilów. Jak wiemy pieniądze nie są znaczone i im większą kwotą dysponuje Moskwa tym więcej wydaje na machinę wojenną.

Daniel Obajtek jednak tego nie wie albo udaje, że nie wie.

14 marca 2022 r. Obajtek powiedział, że Orlen nie ma tytułu prawnego do zerwania umów długoterminowych na dostawy rosyjskiej ropy.
"Jest to możliwe tylko w przypadku nałożenia sanakcji na dostawy surowca z Rosji" - dodał prezes Orlenu.

https://forsal.pl/obajtek-umowy...

Dlaczego ORLEN finansuje agresję Rosji na Ukrainie

Prawdziwym czynnikiem dla którego ORLEN finansuje kremlowski reżim może być niższa cena płacona za ropę z Rosji. Wiele koncernów rezygnuje z zakupu ropy URAL co powoduje, że jest ona znacznie przeceniona w relacji do innych gatunków ropy. Znajdują się jednak podmioty działające nieetyczne, które próbują zarobić kupując tańszą ropę z Rosji.
Poniżej dyferencjał ceny dla BRENT, WTI, URAL za ostatni okres:


Źródło: wnp.pl

Wiele firm naftowych rezygnuje z zakupu rosyjskiej ropy, informacje z 8 marca 2022 r. zamieszczona na stronie wnp.pl:

Australijska rafineria Viva Energy poinformowała we wtorek w oświadczeniu, że przestanie kupować rosyjską ropę w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
Tym samym rafineria dołącza do rosnącej liczby firm, które zrywają więzi handlowe z tego powodu - wyjaśnia agencja Reutera.
Viva Energy przekazała także, że jest "zbulwersowana" wydarzeniami na Ukrainie.
W Australii poza Viva Energy działa także rafineria Ampol, której rzecznik powiedział, że firma nie kupowała rosyjskiej ropy od początku wybuchu wojny na Ukrainie. Ampol oficjalnie poparł międzynarodowe sankcje nałożone na Rosję.

https://www.wnp.pl/australijska-rafineria...

Trzeba też jasno przyznać, że są firmy lawirujące, jak SHELL, która po złapaniu za rękę poinformowała:

Koncern Shell, skrytykowany przez rząd Ukrainy za kupno dostawy ropy z Rosji, poinformował, że przestanie nabywać rosyjską ropę i gaz. "Zdajemy sobie sprawę z tego, że decyzja ta (...) była niewłaściwa i przepraszamy" - oświadczył prezes firmy Ben van Beurden.
https://www.rmf24.pl/koncern-shell...

Zdarzają się firmy, które rezygnują z zakupów spotowych/futures na giełdzie ale nie rezygnują z realizacji umów długoterminowych gdyż w tej chwili zakup ropy URAL jest bardzo zyskowny. Oczywiście mogłyby anulować dostawy z Rosji w ramach tych umów – jak to zrobiły rafinerie australijskie – ale nie zrealizowałyby ekstra profitów.

Reasumując, różnica w cenie ropy URAL w stosunku do rop z innych kierunków po 24 lutego 2022 r. wzrosła nawet ponad 10-krotnie, z 1,5-3 dol. za baryłkę do 30-35 usd/bbl. Właśnie dlatego, że zmalał popyt na ropę z rosyjskiego kierunku jest tak wysoki dyferencjał ceny URLAL/BRENT. Nic dziwnego, że znalazły się firmy nieetyczne chcące zarabiać na niskiej cenie ropy URAL. Kij ma 2 końce, gdyż konsumenci piętnują koncerny chcące finansować Rosję dla osiągania extra zysków na zakupie ropy.


5-cio dniowa średnia dyferencjał ceny Urals-Brent

Firmy niemieckie czy brytyjsko-holenderskie mają swoje siedziby w państwach niegraniczących z Rosją i Ukrainą, poza tym nie są to firmy zależne od rządów. A mimo to w wyniku presji opinii publicznej rezygnują lub ograniczają dostawy ropy rosyjskiej.

Z perspektywy polskiej udział w finansowaniu rosyjskiej agresji na Ukrainę to nie tylko działanie nietyczne ale także zagrażające bezpieczeństwu państwa. Im silniejsza Rosja tym bardziej niebezpieczna dla Ukrainy, państw bałtyckich i Polski, o czym proroczo przestrzegał Św.P. Prezydent Lech Kaczyński.

Jeśli prezes Daniel Obajtek uważa, że agresja Rosji na Ukrainę, popełnianie zbrodni wojennych nie stanowią siły wyższej skutkującej możliwością wypowiedzenia umowy zakupu rosyjskiej ropy ze skutkiem natychmiastowym niech przytoczy taką opinię prawną i jej autora.


Obajtek mówi, że zdywersyfikował…

O dywersyfikacji na rynku ropy przesądza infrastruktura, a nie umowy. W obecnej sytuacji nie ma znaczenia czy umowy na import ropy z kierunku rosyjskiego opiewają na 50% czy 90% przerobu. W obu przypadkach takie umowy mogą zostać wypowiedziane ze względu na zbrodnie wojenne popełniane na Ukrainie. To nie umowy dywersyfikują dostawy ale infrastruktura, w przypadku gazu to gazoport w Świnoujściu i Baltic-Pipe.

Natomiast w przypadku ropy naftowej Polska jest „od zawsze” zdywersyfikowana, Rurociąg Pomorski należący do PERN może przesyłać 30 mln ton ropy rocznie z Gdańska do Płocka, Płock przerabia ok. 16 mln ton.

Obajtek zaczął opowiadać, że Płock nie każdą ropę może przerabiać i Orlen pozawierał umowy na taką ropę, którą może przerabiać… i to pewnie jest osiągnięcie. Panie Obajtek, pójdzie pan jeszcze raz do działu zakupu ropy i panu wyjaśnią, że Orlen może przerabiać praktycznie każdą lżejszą ropę i mniej zasiarczoną niż Rebco (URAL). Ropa URAL należy umownie do średnich rop ze ze względu na ciężar 865 kg/m sześc., jednak jest to prawie górny pułap rop >Średnich< (825 – 875 kg/m sześc.).

ORLEN może przerabiać BRENT, WTI i większość gatunków z krajów arabskich.

Oczywiście z punktu widzenia Orlenu ma znaczenie by przerabiać ropę zbliżoną gatunkowo do ropy URAL bo na niej może wygenerować najwyższe marże. Przerabianie lżejszych rop oznacza niewykorzystanie potencjału instalacji do przerabiania rop cięższych i bardziej zasiarczonych. Niemniej trzeba zaznaczyć, że przerób cięższej ropy jest związany z wyższymi samymi kosztami zmiennymi (plus oczywiście koszty stałe), poza tym w normalnych warunkach dyferencjał ceny URAL/BRENT nierzadko schodził poniżej 1,5 dol. na baryłce. O tym jaką ropę w danym czasie warto zakupić decyduje cena rynkowa i cena frachtu. Ropa arabska ma dalszą drogę niż ropa Brent. Poza tym zakup droższej ropy jest tańszy w przeliczeniu na fracht.

Podsumowując, firmy naftowe nie mają problemu z pozyskaniem surowca, a rafinerie przystosowane do przerobu ropy gorszej jakości mają najszersze możliwości zakupu. Nie mając żadnych umów długoterminowych rafinerie z basenu Morza Bałtyckiego mogą kupić szybką dostawę kwotowanej na giełdzie ropy Brent. Rynek ropy jest bardzo płynny i elastyczny, fracht ropy na statku może zmienić kilka razy odbiorcę w czasie rejsu, ba może nawet zmienić port docelowy.

Prezes Obajtek o zabezpieczeniu dostaw ropy i dywersyfikacji może sobie opowiadać różne rzeczy ale w rzeczywistości transport morski ropy naftowej to jest jeden z najbardziej płynnych rynków towarowych na świecie gdzie nie ma problemów z kupnem ropy, rafinerie kupują transporty, sprzedają, headgują kontrakty. Prawdziwa dywersyfikacja na rynku dostaw ropy to fizyczna infrastruktura, a taką Polska posiada od dziesięcioleci w postaci Rurociągu Pomorskiego. Gwoli ścisłości należy wspomnieć o rurociągu "Przyjaźń", ale przecież o dywersyfikacji względem niego mówimy, niemniej można sobie teoretycznie wyobrazić, że ropa transportowana byłaby z zachodu na wschód, jednak z mocnym akcentem na teoretycznie. Chyba nigdy nie była transportowana ropa z Niemiec do Polski rurociągiem Przyjaźń.

We wtorek (22 marca 2022 r.) zadaliśmy Joannie Zakrzewskiej rzecznik PKN ORLEN m.in. takie pytania:

Skoro ORLEN powołuje się na umowy długoterminowe to ile płaci za ropę URAL?

Czy umowna cena odnosi się do ceny BRENT (co bardziej prawdopodobne) czy do notowań URAL?

Wygląda na to, że ORLEN kupując w ramach umowy ropę URAL może kupować ją znacznie drożej niż aktualna cena rynkowa.

Czy jednak Orlen kupuje ropę URAL poza umową na rynku spotowym*?

Jest jeszcze jedna możliwość: Czy Orlen wiedząc, że nie ma obowiązku kupowania ropy rosyjskiej z uwagi na siłę wyższą negocjuje z dostawcą, że kupi „w ramach umowy” ropę Ural ale po cenie zbliżonej do spotowej*?

* Tam gdzie jest  >spot (rynek spot, itp.)<  powinno być  >spot/futures<. Spot potocznie na rynku spekulacyjnym towarów czasem znaczy notowaną główną/najbliższą serię futures. Tutaj spot w znaczeniu synonimu transakcji giełdowych, w odróżnieniu od innych umów, ale powinno być dodane futures (wszystkie serie) czyli spot/futures. Na rynku ropy praktycznie nie ma książkowego spot (natychmiastowa dostawa).

Do dnia dzisiejszego nie wpłynęła odpowiedź od rzecznika Orlenu. ABW powinna skonfrontować oświadczenia jakie wypływają z Orlenu ze stanem faktycznym, niektóre stwierdzenia można interpretować wieloznacznie, o czym w następnej części. Jednak podstawową sprawą jest zaprzestanie kupowania ropy z kierunku rosyjskiego.


Jarosław Supłacz