Wyjaśnienia Orlenu dotyczące zakupu rosyjskiej ropy budzą wątpliwości. Spółka twierdziła, że „Od początku wojny w Ukrainie, PKN ORLEN nie realizuje zakupów spotowych ropy Ural”, rzecznik PKN Orlen Joanna Zakrzewska na twitterze:
„Jeszcze raz podkreślamy, że proces kontraktacji wspomnianej dostawy został rozpoczęty jeszcze przed wojną. Nie są to transakcje, które kontraktowane są i odbierane jednego dnia. Od początku wojny w Ukrainie, PKN ORLEN nie realizuje zakupów spotowych ropy Ural”
Problem jest jednak taki, że na rynku ropy naftowej transakcje spot – z natychmiastową dostawą (near-term delivery) – to margines handlu.
Joanna Zakrzewska wypowiada się o nierealizowaniu zakupów spotowych ropy URAL w przeciwieństwie do kontraktów długoterminowych zawartych przed wojną.
Z jednej strony mamy wcześniejsze umowy na dostawy ropy, a z drugiej ich zaprzeczenie – transakcje jednorazowe po dacie agresji Rosji na Ukrainę.
Szkopuł w tym, że na rynku ropy transakcje jednorazowe są zawierane w zdecydowanej większości w postaci kontraktów futures notowanych na giełdach lub na podstawie kontraktów forward – to samo co futures ale poza giełdą (jednorazowa umowa z określonym terminem dostawy).
De facto przeciwieństwem umów długoterminowych na rynku ropy są kontrakty futurues i forward, a nie margines rynku transakcje spotowe
We wtorek 29 marca 2022 r. zadaliśmy rzecznik PKN ORLEN następujące pytania:
Szanowna Pani Rzecznik,
w jednym z tweetów twierdzi Pani, że PKN ORLEN nie realizuje zakupów spotowych ropy Ural od początku wojny w Ukrainie.Jednak – jak Pani zapewne doskonale wie – na rynku ropy praktycznie nie ma transakcji spotowych.
Czy Orlen zawierał transakcje na rynku futures na ropę URAL od 24 lutego 2022 r.?
Czy Orlen zawarł umowę/umowy forward na ropę URAL od 24 lutego 2022 r.?
W kontekście Pani wypowiedzi interesujące byłoby poznać odpowiedź na pytanie:
Na jaką kwotę PKN ORLEN dokonywał zakupów spotowych ropy URAL w tym roku oraz w minionym roku?
Do dnia dzisiejszego Joanna Zakrzewska nie udzieliła odpowiedzi. Natomiast – jak można sprawdzić na Twitterze – rzecznik PKN ORLEN dzielnie pracuje i na zasadzie kopiuj-wklej powiela taką samą treść:
Pragniemy przypomnieć, że przed 2015 r. niemal cała ropa przerabiana w Płocku pochodziła z Rosji. Od początku wojny w Ukrainie PKN ORLEN nie realizuje zakupów spotowych ropy Ural. Dostosujemy się do wszystkich międzynarodowych sankcji i jesteśmy przygotowani na różne scenariusze
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) March 25, 2022
Linki do dwóch innych tweetów Joanny Zakrzewskiej:
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego powinna sprawdzić jaka jest faktyczna
sytuacja odnośnie jednorazowych zakupów rosyjskich gatunków ropy dokonywanych
przez PKN ORLEN.
Czy ORLEN zawierał kontakty futures/forward na rosyjską ropę po 24 lutego 2022
r.?
Należy zaznaczyć, że koncerny naftowe przestają dokonywać zakupów rosyjskiej ropy i stąd bierze się wysoki dyferencjał ceny Urals-Brent. Francuski TotalEnergies rezygnuje z kontraktów terminowych na rosyjską ropę głównie dla rafinerii Leuna w Niemczech, która surowiec z Rosji otrzymuje za pośrednictwem tranzytowych ropociągów polskiej firmy PERN. Surowiec spoza Rosji dla rafinerii Leuna francuskiego koncernu obecnie będzie dostarczany za pośrednictwem Naftoportu w Gdańsku i rurociągów PERN.
Rafineria Leuna jest konkurentem Orlenu, w szczególności dla zachodnio-południowej Polski. Okazuje się, że ta rafineria w Niemczech potrafi szybko zrezygnować z dostaw rosyjskiej ropy, w dodatku z wykorzystaniem polskiej infrastruktury.
Daniel Obajtek opowiada o dywersyfikacji jaką on to nie zrobił, więcej na ten temat w linku, natomiast rafineria Leuna podejmuje natychmiastowe działania. Rafineria Leuna potrafiła „z dnia na dzień” podjąć rygorystyczne decyzje.
Pytanie do Daniela Obajtka, jak pan uważa, czy rafineria Leuna dokonała wcześniej żmudnej, wytężonej, wieloletniej, organicznej pracy pod czujnym okiem prezesa i poddała analizie setki gatunków ropy by być przygotowaną na wszystkie warianty (może nawet pracowała ciężej niż w Orlenie) czy najzwyczajniej nie ma problemu z dywersyfikacją ropy, a rafineria Leuna może „z dnia na dzień” przyjąć zdecydowaną większość lżejszych rop niż blendy rosyjskie?
Skoro rafineria w Niemczech potrafi nagle przestawić się na ropę spoza kierunku rosyjskiego, przy tym korzystając z polskiej infrastruktury należącej do PERN to ORLEN powinien chyba wykonać podobny ruch w sposób przynajmniej tak samo zdecydowany.
Orlen w Płocku i Polska wydają się być bardziej narażane na agresję ze strony Rosji niż rafineria Leuna i Niemcy.
Naturalnym obowiązkiem polskich firm jest niewspieranie dyktatury w Rosji i ograniczanie jej środków finansowych na zakup broni. Za pieniądze jakie ORLEN płaci Rosji za ropę mogą za jakiś czas przylecieć do Polski rakiety. I to jest zastanawiające, że rafineria działająca w Niemczech podejmuje decyzję o rezygnacji ropy z Rosji, a Orlen tłumaczy się, że ma umowy długoterminowe. Popełnianie zbrodni wojennych przez Rosję to w cywilizowanym świecie kategoria siły wyższej, która wypowiada zobowiązania umowne. Czyżby według Daniela Obajtka europejski sąd uznał, że należy wspierać finansowo zbrodnie wojenne, zgodnie z umową na dostawy ropy?
Ropa płynąca ze wschodu na zachód...
...finansuje zbrodnie wojenne na Ukrainie
Wracając do wyjaśnień Joanny Zakrzewskiej, same zakupy jednorazowe ropy rosyjskiej wymagają sprawdzenia przez odpowiednie służby.
Mówienie przez rzecznik PKN Orlen o transakcjach spot, które są symboliczne na rynku ropy – i przypuszczam, że Orlen mógł ich nie przeprowadzać w ogóle od początku 2022 r. albo stanowiły promile zakupów – a pomijanie kontraktów futures/forward, które są głównym nurtem jednorazowych transakcji jest naprawdę wymowne.
ABW już powinna weryfikować dokumenty w PKN ORLEN i przesłuchiwać członków władz.
Dygresja o cenach spot na rynku ropy
Dla osób spoza branży warto wyjaśnić, że ceny spot na rynku ropy ustalane są
przez kilka agencji oceny cen. Parametr zweryfikowanej ceny spotowej został
wprowadzony po to by uczestnicy rynku handlu ropą mieli odniesienie do stawek
bieżących na bliski czasowo termin dostawy. Ten parametr jest jedną ze zmiennych
w umowach długoterminowych dla rozliczania dostaw. Agencje oceny cen jak S&P Global Commodity Insights (przed niedawnym połączeniem z IHS Markit ENR znany
jako Platts) i Argus uwiarygadniają faktyczne stawki na rynku dla transakcji z
szybką dostawą. Co jest istotne w szczególności dla umów z nazwy
długoterminowych, które
obowiązują jednak w relatywnie średnim okresie czasie, np. do roku. Wówczas na znaczeniu zyskuje
rozliczanie dostaw po cenach spotowych bo mimo, że nie są to stawki giełdowe, a
ustalane przez agencje, to jednak cena futures nawet dla kontraktu z najbliższą
datą wygasania może odbiegać znacząco od cen natychmiastowych.
Im dłuższa umowa
długoterminowa tym mniejsze ryzyko by umowę rozliczać w odniesieniu do notowań futures. Innymi słowy cena spot ustalana przez agencje ma największe znaczenie
dla cen z początku i z końca obowiązywania kontraktu. Im dłuższy okres kontraktu
tym relatywnie mniejsze znaczenie cen „początkowych” i „końcowych”.
Co już wcześniej było podkreślane, transakcje spot to śladowe ilości handlu na rynku ropy. W dużej mierze wynika to z planowania dostaw, umowy spot często są następstwem wcześniejszych problemów z wykonaniem innych umów i rafinerie uzupełniają portfolio zakupowe na spocie. Z drugiej strony jest podaż bo firmy wydobywcze zawierają kontrakty długoterminowe plus futures/forward na sprzedaż ropy poniżej 100% mocy dostawczych z uwagi na możliwość nieprzewidzianych problemów, dlatego w sposób naturalny pojawia się pewna część ropy na spocie. Oczywiście strategią firmy wydobywczej czy rafinerii może być kupowanie względnie większej ilości ropy na spocie (planowanym), tylko że w przypadku transportu morskiego trzeba jeszcze zorganizować fracht mając bardzo ograniczony wybór z terminem „natychmiast”. Transport morski jest zorganizowany i armatorzy mają ustalone grafiki na miesiące, transport ropy to jednak coś innego niż zamówienie dostawy pizzy.
Reasumując pani Joanna Zakrzewska rzecznik PKN ORLEN twierdzi, że „od początku
wojny w Ukrainie, PKN ORLEN nie realizuje zakupów spotowych ropy Ural”, czyli że
nie realizuje zakupów których najpewniej i tak nie realizował od początku 2022 r.
albo były to zakupy symboliczne.
Jarosław Supłacz