Jak pieniądze pacjentów zmieniają właściciela
Oprócz strat finansowych jakie ponosi budżet na korzystaniu z pomocy firm
parabankowych z punktu widzenia wydatków budżetowych państwo traci kontrolę nad
wydatkowaniem środków publicznych, gdzie o rozmiarze nakładów w skali makro
przesądzają decyzje na szczeblu dyrektorów jednostek służby zdrowia. Patologia w
każdym wymiarze, a za wszystko płacą podatnicy.
Niedaleko stąd, do dyrektora
państwowego szpitala przyjeżdża wysłannik firmy parabankowej oferując szeroko
rozumianą pomoc w restrukturyzacji zobowiązań i zapewnieniu płynności. Wysłannik
pochyla się nad ciężką dolą dyrektora i z wielką ochotą ureguluje obecne i
przyszłe zobowiązania szpitala, co więcej jest skłonny sfinansować zakup nowego
sprzętu medycznego, wyposażenia, zapłaci za usługi, może nawet uświadomić
dyrektorowi z jakich usług jeszcze nie korzysta, a powinien w imię zapewnienia
większej satysfakcji pacjentów.
Dyrektor jest wielce
zadowolony z „programu”, będą pieniądze na wydatki, a lubi pertraktować z
dostawcami i decydować co i za ile trafi do szpitala. Wszyscy będą zadowoleni a
on najbardziej, innymi słowy wkoło robi się wesoło.
Dług jakim obciąży szpital i
koszty finansowania nie są jego zmartwieniem, on jest od ważniejszych zadań
ratowania zdrowia i życia pacjentów. Wszystko co czyni jest z myślą o losie jego
podopiecznych pacjentów, by żyło im się lepiej w szpitalu.
Dodatkowo aby wynagrodzić
dyrektorowi czas jaki będzie musiał poświęcić na poznanie programu zostaje
zaproszony na sympozjum wdrożeniowe które odbędzie się w Alpach lub Toskanii – w
zależności od sezonu kiedy umowa jest wdrażana. Ponieważ dyrektor szpitala pełni
odpowiedzialną funkcję na sympozjum zostaje zaproszony wraz z rodziną, aby nie
odczuwał dyskomfortu rozłąki.
Ochrona psychologiczna
uwzględnia także przyszłe perturbacje związane z tłumaczeniem się z zadłużenia
szpitala, tutaj wystarczy już zwykły przelew na wskazaną osobę w ramach usługi o
dzieło polegającej na zdiagnozowaniu potrzeb placówek służby zdrowia w rejonie,
na czym przecież zależy firmie parabankowej. Wszystko w porządku, a dyrektor dba
o wszystkich, oczywiście nie wyłączając siebie samego.
Schemat można nieco
modyfikować ale jest odpowiedni dla wielu transakcji zawieranych pomiędzy firmą
parabankową a administracją szpitali, czasami potrzeba odpowiedzieć na
oczekiwania dyrektora rejonowego ZOZ nadzorującego szpital, gdyż ten przecież
doskonale zna hojność wysłanników firmy zajmującej się pomocą służbie zdrowia.
Ostatecznie za długi szpitala
i tak zapłaci Skarb Państwa. Zgodnie z prawem żadna placówka SP ZOZ nie może
ogłosić upadłości. Jedyną możliwą formą zakończenia funkcjonowania publicznego
ZOZ jest jego likwidacja. Z chwilą ogłoszenia likwidacji organ założycielski
przejmuje całość zobowiązań likwidowanego SP ZOZ, w rezultacie zobowiązania i
należności samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej po jego
likwidacji stają się zobowiązaniami i należnościami Skarbu Państwa lub właściwej
jednostki samorządu.
Najczęściej jednak placówka
ZOZ dostaje dofinansowanie na spłatę zobowiązań, w tym przypadku zobowiązań
wobec firmy która miała restrukturyzować zobowiązania i zapewnić płynność. Firma
parabankowa zapewnia ową płynność oczywiście do czasu, później stając się
wierzycielem oczekującym zwrotu pożyczek.
Skarb Państwa traci podwójnie
– raz na rozrzutności dyrektora szpitala, który im więcej wyda (zadłuży
dodatkowo szpital) tym większą uzyska „prowizję”. A drugi raz na kosztach
finansowania – z punktu widzenia wydatków publicznych koszt finansowania
wyznacza rentowność papierów skarbowych, jak wiadomo jest to w danym kraju
jedna z najniższych stóp procentowych, gdyż powszechnie przyjmuje się że państwo
nie zbankrutuje (a jeśli już to na końcu). Natomiast dyrektor szpitala potrafi
zadłużyć go po kosztach kilkakrotnie wyższych. Skarb Państwa traci w ten sposób
ogromne pieniądze, które zamiast do pacjentów płyną wartkim strumieniem do firm parabankowych i skorumpowanej części administracji.
Ponieważ w wielu przypadkach
prowadzone są postępowania przez prokuratury związane z korupcją w ramach
finansowania wydatków służby zdrowia przez firmy parabankowe te znajdują coraz
to nowe rozwiązania. Koszt kredytu może wyglądać na wysoki i budzić podejrzenia,
zatem zamiast wykazywać wysokie odsetki i prowizje firmy parabankowe
współpracują z dostawcami dla szpitali np. finansując zakup sprzętu medycznego,
zamiast wysokich odsetek szpital płaci wyższą cenę za sprzęt medyczny.
Specyfikacja przetargowa w przypadku sprzętu medycznego może być tak dobrana że
z łatwością ustawi przetarg, wszakże jednym z warunków może być wiedza i
doświadczenie personelu w obsłudze takiego, a nie innego urządzenia.
Inny sposób na
restrukturyzację polega na przejmowaniu wierzytelności przez firmę
parabankową, również takich wierzytelności, które zawierają zakaz cesji. W wielu
przypadkach są to czynności pozorne, gdzie zmiana wierzyciela jest nieważna z
mocy prawa.
Teoretycznie działania firmy
parabankowej są tutaj samodzielne i niezależne od woli dłużnika – szpitala bądź
innej placówki ZOZ. I rzeczywiście w wielu przypadkach ZOZ-y skutecznie bronią
się przez bezprawnymi działaniami firm …służących im pomocą. Dlatego też
parabanki wolą wybierać te administracje państwowych jednostek, z którymi są w
stanie się porozumieć i w imię dobra pacjentów przejęta wierzytelność
zostaje zrestrukturyzowana i spłata rozłożona na raty, za odpowiednio wysoką
prowizją i odsetkami. Metoda polegająca na wykupie wierzytelności od
dotychczasowego dłużnika ma jeden zasadniczy walor dla firmy parabankowej, w ten
sposób restrukturatorzy płynności mogą obejść konieczność ogłoszenia publicznego
przetargu gdyż negocjacje dotyczą konkretnych najczęściej wymagalnych
wierzytelności posiadanych przez podmiot parabankowy. Stąd zrozumiałe ma być dla
otoczenia, że strony zasiadają do rokowań.
Przetargi publiczne na
restrukturyzację finansową szpitali okazuje się, że nie powodują nadmiernej
konkurencji, bardzo często w przetargu bierze udział tylko jeden oferent,
natomiast tam gdzie dwie lub więcej spółek ubiega się o zlecenie zdarza się, że
oferty zawierają bardzo różne ceny i wybór staje się bezproblemowy, zaś strony
przetargów praktycznie nie skarżą rozstrzygnięć – zapewne w imię dobra
pacjentów. Rynek restrukturyzacji finansowej dla służby zdrowia jest więc
specyficzny oraz należałoby dodać mocno skonsolidowany.
Oprócz strat finansowych
jakie ponosi budżet na korzystaniu z pomocy firm parabankowych z punktu widzenia
wydatków budżetowych państwo traci kontrolę nad wydatkowaniem środków
publicznych, gdzie o rozmiarze nakładów w skali makro przesądzają decyzje na
szczeblu dyrektorów jednostek służby zdrowia. Patologia w każdym wymiarze, a za
wszystko płacą podatnicy.
Rozwiązanie sytuacji jest
nadzwyczaj proste, należy zakazać jednostkom służby zdrowia zawierania umów (w
tym przypadku nowych) które wiążą się z przyszłymi zobowiązaniami finansowymi
jednostki. Szpital powinien wydawać tylko takie środki jakie ma w dyspozycji,
ewentualną płynność powinny zapewniać umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego
należącym do Skarbu Państwa. W rezultacie państwo może zaoszczędzić rocznie
według szacunków od 1 do 2 mld zł.
Jednak takie rozwiązanie ma
negatywne skutki dla części aparatu administracji skorumpowanego przez firmy
żyjące z „pomocy” służbie zdrowia, a te firmy jak wiadomo mają istotną siłę
perswazji.
Kto stworzył i utrzymuje tak
korupcjogenny system w służbie zdrowia?
Czy rzeczywiście to
kierownicy SP ZOZ ulegają pokusie czy są zaledwie posłusznymi wykonawcami woli
płynącej z wyższego szczebla? Albo mamy do czynienia z szerokim kręgiem nadużyć
i korupcji na szczeblu lokalnym albo jest to tylko ostatni krąg pajęczyny,
natomiast faktyczne dyspozycje i podział profitów jakie osiągają na procederze
firmy parabankowe odbywa się w innym miejscu. Dokąd zatem prowadzi sieć
pajęczyny? Czy do konkretnej grupy czy raczej mechanizm decyzyjny jest
rozproszony a więzi łączy jedno – ile można na tym wyciągnąć.
Jarosław Suplacz
www.Polandsecurities.com
W związku z
wieloma zapytaniami wyrażam zgodę na przedruki artykułu z podaniem źródła.
Wersja PDF artykułu w Gazecie Finansowej:
http://www.polandsecurities.com/Jak-pieniadze-pacjentow-zmieniaja-wlasciciela_GF_20100820.pdf
|